- wyjęłam plugi i umyłam wodą z mydłem po czym
- spsikałam octeniseptem. Poza tym, ze uszy są jeszcze lekko drażliwe i wyraźnie widać słoneczko (jak się okazuje w obu dziurkach :c ) to wyglądają znacznie lepiej. Ponownie
- posmarowałam tribiotic'iem i
- włożyłam plugi z powrotem,
- ponowię tą czynność wieczorem i następnego dnia. Ucho powinno wtedy już dojść do siebie. Od jutra codziennie rano i wieczorem będę smarować maścią na blizny. W poście o temacie "Tunele cz. 2: podrażniony kanał (tydzień później)"* opiszę zmiany jakie zaszły po stosowaniu tej maści**
* po tygodniu mam nadzieję odnieść wrażenie zdrowych, nawilżonych i elastycznych kanałów jednak wiadomo, że słoneczko wciąż będzie. Postaram sie stosowac maść regularnie aż zużyję opakowanie 20g napiszę wtedy na ile starczyła mi tubka (była już zaczęta ale podejrzewam, że na nie więcej niż 3-4 aplikacje) i czy widzę jakieś efekty i co myślę o dalszym stosowaniu maści :) Ktoś z Was próbował jakichś maści na blizny właśnie na słoneczko?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz